Legnica odkrywa swe kolejne tajemnice
Na studnię z XVIII wieku natrafiono podczas prac remontowych na dziedzińcu Akademii Rycerskiej. Drugim interesującym odkryciem było znalezienie w fundamentach rozbieranego pomnika kapsuły czasu z 1928 roku.
Studnia odsłonięta została podczas prac budowlanych w zachodniej części dziedzińca Akademii Rycerskiej. Najprawdopodobniej została wydrążona w XVIII wieku, a więc w okresie, gdy była wznoszona Akademia. Być może takich archeologicznych obiektów jest tutaj więcej. Na pierwotnym planie budowlanym naniesiono bowiem cztery studnie. Ile ich zbudowano, tego nie wiadomo.
Odkryta studnia ma średnicę 1,15 metra. Jest ocembrowana piaskowcem.- Konserwator zabytków zalecił jej eksplorację – mówi archeolog Tomasz Stolarczyk. – Teraz trudno określić, jaka jest jej głębokość. Dowiemy się, gdy ją odkopiemy. Możliwe, że podczas tych prac odkryjemy jakieś ciekawe przedmioty.
Na razie nie wiadomo też, do jakich celów służyła ta studnia. Jeżeli w przeszłości czerpano z niej wodę i była odsłonięta, to jest możliwe, że odkopane zostanę monety, które tam wrzucono albo części urządzeń służących do czerpania wody.
- Chciałbym, aby ta studnia pozostała i stanowiła jeszcze jedną historyczna atrakcję dla legniczan i turystów – mówi prezydent Tadeusz Krzakowski.
Prace na dziedzińcu Akademii dopiero nabierają tempa. Wiadomo, że będą robione kolejne wykopy, w sumie na odcinku 70 metrów. Może wówczas odkryte zostaną inne pamiątki z przeszłości.
Przypomnijmy, że w Legnicy przed czterema laty odnaleziona została wiekowa studnia służąca w przeszłości jako magazyn wody przemysłowej. Ma dwa metry średnicy i sześć metrów głębokości. Jest teraz jedną z wizytówek Rynku.
Kolejnym interesującym odkryciem z ostatnich dni było znalezienie kapsuły czasu na cmentarzu komunalnym. Odnaleźli ją robotnicy rozbierający pomnik – krzyż upamiętniający
zmarłych w niewoli niemieckich jeńców wojennych z okresu I wojny światowej.
- Ten drewniany krzyż był już bardzo zmurszały i groził zawaleniem – mówi Józef Wasinkiewicz , prezes Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. – Pracownicy znaleźli kapsułę w rozbieranych fundamentach. Kapsuła też nie oparła się upływowi czasu i się rozsypała.
Zachowały się jednak przechowywane w tej swoistej „skrzynce czasu” depozyty. Niestety, w nienajlepszym stanie. Fundatorzy pomnika złożyli w jego fundamencie listę z wykazem wszystkich 63 członków legnickiego oddziału Ogólnoniemieckiego Stowarzyszenia byłych Jeńców Wojennych, gazetę Legnizer Tageblatt, czasopismo wydawane przez Stowarzyszenie oraz kopię sześciostronicowego przemówienia przewodniczącego Ogólnomiemieckiego Stowarzyszenia byłych Jeńców Wojennych, hrabiego Wilhelma Lersnera.
- Te artefakty zostaną skatalogowane i utrwalone na nośnikach elektronicznych – mówi Andrzej Niedzielenko, dyrektor Muzeum Miedzi. – Obecnie są one badane. Potem z powrotem trafią do nowej kapsuły i wraz z dokumentami z naszych czasów zostaną wmurowane w fundament tego pomnika, który zostanie zrekonstruowany.
Pomnik poświęcony zmarłym jeńcom wojennym został odsłonięty w niedzielę, 22 kwietnia 1928 r. Był to dębowy krzyż na betonowym cokole. Stanął na kwaterze poległych podczas I wojny światowej legniczan. Niestety, czasu nie był dla niego łaskawy.
- Ten pomnik zostanie zrekonstruowany przed 1 listopada– zapewnia prezes Wasinkiewicz. - Znalezione w kapsule przedmioty zostaną wcześniej udostępnione delegacji z partnerskiego miasta Wuppertal, która przyjedzie do Legnicy 4 października.
